nawet jeśli zdjecia mi trochę wyszły i połowa dnia była wyśmienita i zaczełam robic animacje, więc to powinien być moj ulubiony dzień.
ale nie..
jestem mistrzem rozwalania sobie fajnie ułożonego życia, ale mogłam się tego po sobie spodziewać.
wtorek, 28 grudnia 2010
niedziela, 12 grudnia 2010
i już.
wszędzie pustki, biało na dworze, dlaczegóz to ja zdjęć nie robie o tak pięknej porze?
bo ja wiem...
bo ja wiem...
środa, 1 grudnia 2010
niedziela, 28 listopada 2010
piątek, 19 listopada 2010
nic mi nie przychodzi na myśl, więc winnam milczeć.
biegnę do Ciebie deszczem...w butach.
tak najkonkretniej mówiąc idę za siebie, bo do przodu tego nie nazwę.
bla bla bla..
sobota, 13 listopada 2010
niedziela, 7 listopada 2010
nie mam nic do powiedzenia Ci.
nie mam nic do powiedzenia Tobie.
nudzi mnie powoli wszystko.
a tyle pomysłów roi sie w głowie, a tak szybko robi się ciemno, a tak mało lamp mam.
i tak mało czasu.
a tak dużo nauki.
nudzi mnie powoli wszystko.
a tyle pomysłów roi sie w głowie, a tak szybko robi się ciemno, a tak mało lamp mam.
i tak mało czasu.
a tak dużo nauki.
środa, 3 listopada 2010
w pieciu smakach.
na dworze tak pięknie, a ja siedzę i myślę o tym wszystkim co juz było.
o kwitnących jabłoniach
i dobrze mi z tym.
i troche ostatnich zdjęć.
niedziela, 17 października 2010
niedziela, 10 października 2010
kropki kreski
dziś z dziewczynami super słonecznoswetrowe zdjecia robiłam.
poza tym cholernie tęksnie i przeżywam razy dwa...
poza tym cholernie tęksnie i przeżywam razy dwa...
poniedziałek, 4 października 2010
środa, 8 września 2010
kropka
ogarniam powoli moje plany maturalne i ma droga jak na razie jest na wskroś prosta z trzema odnogami, i w którą stronę ja mam isć, się pytam...
czwartek, 2 września 2010
ja sowa
i to okropne uczucie, kiedy niby masz wszystko, co Ci potrzebne,a wieczorami zostajesz kompletnie sama
w smutku i wewnętrznym bólu.
i jakby się głebiej zastanowić to nie posiadam nic.
witam, jestem nikim, nie mam nic, nic nie umiem, nawet nie wiem czego chcę.
pustaki.
i nostalgiczny Grzeń.
i jak zawsze te spalające się papierosy.
w smutku i wewnętrznym bólu.
i jakby się głebiej zastanowić to nie posiadam nic.
witam, jestem nikim, nie mam nic, nic nie umiem, nawet nie wiem czego chcę.
pustaki.
i nostalgiczny Grzeń.
i jak zawsze te spalające się papierosy.
sobota, 21 sierpnia 2010
wtorek, 10 sierpnia 2010
dłoń zanurzasz we śnie
brak mi tylko tchu.
oto ciało moje
nie lubie odczuwać tej pustki w sercu i zmuszać sie do jakiegokolwiek uczucia.
kamienie. kamienie, sterta kamieni na moim sercu.
dłoń zanurzasz we śnie....w zagrobowym cieniu... nie znajdujesz mnie...wołasz po imieniu...
nie lubię wracać z wczasów. zawsze wtedy moje myśli ustawione są jednotorowo.
że chcę tylko i wyłącznie wrócić w takim samym towarzystwie i robić te wszystkie durne rzeczy, które robiliśmy razem.
choć tutaj przynajmniej jest słońce i mój komputer..
oto ciało moje
nie lubie odczuwać tej pustki w sercu i zmuszać sie do jakiegokolwiek uczucia.
kamienie. kamienie, sterta kamieni na moim sercu.
dłoń zanurzasz we śnie....w zagrobowym cieniu... nie znajdujesz mnie...wołasz po imieniu...
nie lubię wracać z wczasów. zawsze wtedy moje myśli ustawione są jednotorowo.
że chcę tylko i wyłącznie wrócić w takim samym towarzystwie i robić te wszystkie durne rzeczy, które robiliśmy razem.
choć tutaj przynajmniej jest słońce i mój komputer..
wtorek, 27 lipca 2010
niedziela, 18 lipca 2010
tak.
uwielbiam topić się w tych myślach, kiedy przez głowe przewijają się pomysły, które zapisuję na kartkę.
w końcu trzeba je użyć, a nie bazować na chwilowym impulsie, ale podobno z takich stworzone jest życie.
sobota, 26 czerwca 2010
sobota, 12 czerwca 2010
piątek, 30 kwietnia 2010
wtorek, 23 marca 2010
Fisz.
Subskrybuj:
Posty (Atom)