wtorek, 23 lutego 2010

Kobiece.

Zdjęcia z Zenita.

No to mogę przynać, że się zakochałam po uszy.

'Z rzeki szła wczesna. Kochała.
Chyliła szczęśliwą głowę.
Pachniała porankiem ciała,
Pachniała mydłem migdałowem.
Ona pachniała porankiem ciała,
Pachniała mydłem migdałowem'

W tej piosence. Ostatnio Grabaż i Strachy Na Lachy grają dla mnie non stop 24 na dobę. Pomyśleć, że pierwszy raz zagrali dla mnie syte pare lat temu, za czasów wiecznego oglądania vivki, 'dzieńdobry, kocham Cie, juzposmarowałem Tobą chleb'
A dziś to wraca.

'Niosła wiecznie kobiece
Znużenie zakochane,
Żeńskie pełne owoce,
W toni wodnej widziane.
Żeńskie pełne owoce,
W toni wodnej widziane.'

Czuję się coraz bardziej samotna. Rosnę na pustelnika, który będzie przemierzał góry i pustynie w poszukiwaniu swego miejsca na świecie. Bez sensu...

Mam plan, pójdę spać, a jutro wstanę z uśmiechem na twarzy. Coraz ciężej o taką błahostkę..

piątek, 19 lutego 2010

Idzie na burzę, idzie na deszcz.

Dzisiejszy dzień równa się nic. Kompletne zero czegokolwiek, niby miłe czery ściany pokoju, brat oraz boląca głowa.
Taki lejzi dej.
Zdjęcia sprzed ferii. Kamila modeluje.




a żeby kompozycja była zamknięta napiszę, że przyszła odwilż. I zamiast sniegu, leci z nieba deszcz.
Zaczęłam rozkminiać co oznaczaja słowa ' z deszczu pod rynnę'
Nawet piosenka Grabaża się cudnie skomponowała w ten wieczór.

Gdzie jesteś, Wiosno?!

sobota, 13 lutego 2010

miś


'Jestem polarnym niedźwiedziem
Zedrzyj ze mnie futro
Jutro albo jeszcze lepiej dziś
Jestem Twój Polarny miś'


Zabawnie zastanawiać sie kiedy spędzę walentynki tak jak wszystkie super pary, które spotykam codziennie. Ale jest wygodnie, super wygodnie. Ale z drugiej strony, na którą nie chcę wcale patrzeć, i o której nie chcę myśleć..
kurczę.
Pojutrze do szkoły. I dopiero teraz dochodzi do mnie jak mało rzeczy zrobiłam.
I przyszło mi czekać na summer time'a
miazga.